Wrogość i negatywne nastawienie członków zespołu - jak sobie z tym poradzić?
Wrogość i negatywne nastawienie członków zespołu.
Niechęć, nieufność czy negatywne nastawienie do osób, z którymi współpracujemy często jest nieświadomym działaniem naszych współpracowników. Dlaczego nieświadomym? Ponieważ każdy z nas myśli o sobie dobrze; myśli, że jest dobrym współpracownikiem, pomocnym i miłym.
Współpraca w zespole wymaga od nas umiejętności radzenia sobie z konfliktami i napięciami, które mogą wynikać z różnych źródeł. Nie zawsze jest łatwo utrzymać pozytywne relacje z innymi ludźmi, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z sytuacjami stresowymi, zmianami lub problemami osobistymi. W takich momentach możemy odczuwać wrogość i negatywne nastawienie do naszych współpracowników, a oni do nas. Jednak nie możemy pozwolić, aby te negatywne emocje wpływały na jakość naszej pracy i atmosferę w zespole. Dlaczego? Bo praca to 1/3 naszej doby, spędzamy tam dużo czasu i warto aby każdy z nas był osobą, z jaką chciałby współpracować. Musimy starać się być empatyczni, komunikatywni i otwarci na różnice. Musimy także szukać konstruktywnych sposobów rozwiązywania konfliktów, a nie unikać ich lub obwiniać innych. Musimy pamiętać, że każdy z nas ma swoje mocne i słabe strony, swoje potrzeby i oczekiwania, swoje cele i motywacje. Musimy szanować się nawzajem i doceniać to, co każdy wnosi do zespołu. Wrogość i negatywne nastawienie członków zespołu są nie tylko szkodliwe dla nas samych, ale także dla całej organizacji. Mogą obniżać efektywność, kreatywność i zaangażowanie pracowników. Mogą także prowadzić do większej rotacji, absencji lub chorobowości. Dlatego warto inwestować w budowanie dobrych relacji w zespole i tworzyć kulturę współpracy, zaufania i wsparcia.
Wrogość (niechęć, nieżyczliwość, antagonizm, niezgoda), napięta atmosfera zawsze prędzej czy później pojawią się w grupie współpracującej. Wynika to z wielu czynników jak:
nasze różnice w osobowości
trudna sytuacja w firmie (brak odpowiednich wyników)
zmiany (np. organizacyjne)
wpływ naszego osobistego życia na nasze samopoczucie
coraz mniejsza empatia społeczna
wzajemne oskarżenia (jawne lub ukryte, szeptanie po kątach)
brak ufności
brak komunikacji
przypisywanie negatywnych intencji
i wiele innych
Dlaczego tak trudno nam się dogadać w pracy?
To pytanie zadaje sobie wiele osób, które codziennie muszą współpracować z innymi ludźmi. Komunikacja jest nieodłącznym elementem pracy zespołowej, ale nie zawsze jest łatwa i skuteczna. Często dochodzi do nieporozumień, konfliktów i frustracji, które utrudniają osiąganie wspólnych celów. Dlaczego tak się dzieje?
Jedną z przyczyn jest to, że każdy z nas ma inny sposób mówienia i rozumienia. Słowa, których używamy, mogą mieć różne znaczenia w zależności od kontekstu, sytuacji, emocji, kultury czy osobowości. Nie wystarczy więc powiedzieć coś, trzeba też sprawdzić, czy zostało to dobrze zrozumiane przez odbiorcę. Aby to zrobić, należy zadawać pytania zwrotne, prosić o wyjaśnienia, podsumowywać i potwierdzać informacje.
Inną przyczyną jest to, że często komunikujemy się nie tylko słowami, ale też gestami, mimiką, tonem głosu czy postawą ciała. Te niewerbalne sygnały mogą wzmacniać lub osłabiać nasz przekaz, a czasem nawet go zaprzeczać. Dlatego ważne jest, aby dopasować naszą komunikację niewerbalną do naszej komunikacji werbalnej i do sytuacji. Na przykład, jeśli chcemy wyrazić szacunek i zainteresowanie, powinniśmy utrzymywać kontakt wzrokowy, uśmiechać się i pochylać się nieco do przodu.
Jeszcze inną przyczyną jest to, że każdy z nas ma swoje potrzeby, oczekiwania i cele, które mogą być różne lub sprzeczne z potrzebami, oczekiwaniami i celami innych osób. To może prowadzić do konfliktu interesów, rywalizacji lub braku zaufania. Aby temu zapobiec, należy starać się rozumieć perspektywę innych ludzi, szukać wspólnego mianownika i dążyć do kompromisu lub konsensusu.
Komunikacja w pracy jest więc wyzwaniem, ale też szansą na lepszą współpracę i efektywność. Wymaga od nas umiejętności słuchania aktywnego, mówienia jasnego i uprzejmego oraz radzenia sobie z emocjami i konfliktami. Jeśli będziemy się tego uczyć i stosować w praktyce, będziemy mogli łatwiej się dogadać w pracy i osiągać lepsze wyniki.
Współpraca w zespole to kluczowy element sukcesu w każdej organizacji. Jednak nie zawsze wszyscy pracownicy są łatwymi do partnerowania osobami. Często spotykamy się z toksycznymi zachowaniami, wrogością i negatywnym nastawieniem w miejscu pracy. Warto się zastanowić, dlaczego takie sytuacje mają miejsce i jak możemy z nimi skutecznie radzić sobie, zachowując równocześnie zdrową atmosferę w zespole.
Dlaczego pojawiają się trudności we współpracy?
Skuteczne rozwiązania dla trudnych sytuacji w zespole
Podsumowanie
Zarządzanie trudnymi współpracownikami to wyzwanie, ale możliwe do pokonania. Kluczem do sukcesu jest zdrowa komunikacja, asertywność oraz budowanie zaufania. Liderzy organizacji powinni stać się przykładem dla innych i inwestować w rozwój osobisty swoich pracowników. Warto również pamiętać, że skuteczne zarządzanie relacjami przekłada się na efektywność pracy i ogólną jakość życia zawodowego. Pracujmy nad tworzeniem pozytywnej atmosfery w zespole, a osiągniemy sukces zarówno na poziomie indywidualnym, jak i organizacyjnym.
Dajemy gotowe rozwiązania i narzędzia do pracy oraz wsparcie i motywację.
Zostaw swój adres e-mail na vidi.superszkolenia.pl, a dodatkowo dostaniesz rabat na nasze szkolenia.
Od początku kilka osób było nastawionych negatywnie wobec mnie. Poprostu negatywnie. Niechęć w wymianie informacji i td. Niektóre osoby zbierały dosłownie plotki na mój temat od osób mnie nie lubiących z poprzedniej firmy, bo świat jest mały, i tworzyły w nowym miejscu fałszywy obraz mojej osoby z obawy o nie wiem co. Są grupy ludzi które są jak partia komunistyczna.
Wracając do tematu. Ludzie są jacy są, jeśli z zazdrości tworzy się plotki o kimś no to jest problem. Dodatkowo kierownik działu jak i jego lider działu są funflami i jeden wierzy drugiemu we wszystko. Firma to Wild Marcinkowo sp zoo.
Kolejnym warunkiem pracy tam jest absolutne poddaństwo woli kierownika i jego zastępcy, samodzielne myślenie jest zakazane. Kierownik wykorzystuje pracowników do pracy na jego prywatnej posesji w godzinach pracy etatu, przyjeżdżał po pracownika mawet na zmianie nocnej i zabierał go na 3-6 godzin do pracy u siebie.....ludzie się na to godzą ze strachu przed utratą pracy. Firma niby słucha pracowników ale to jest fikcja oszustwo i to trwa od lat.Gdy odmówiłem kierownikowi pracy u niego zaczęły się problemy, rozmowa dyscyplinująca by mnie postawić w pozycji zagrożonej i zmusić do uległości, rozmowa dyscyplinująca opierała się nie o fakty tylko o wydumane jakieś plotki.
Dyrektor zarządzający nie ma pojęcia o tym co się dzieje bo ludzie którym ufa dostarczają mu fałszywe przekazy informacji.
Do firmy przyjechał serwisant do urządzenia z Austrii, urządzenie przez głupotę mistrza działu praktycznie nie działało poprawnie przez 8lat, serwisanta zaprosił kierownik, ale ten nie miał dla niego czasu, ja przez dwa dni zajmowałem się serwisantem tłumacząc z angielskiego na polski i odwrotnie by doprowadzić urządzanie do poprawnego działania i wczoraj 20czerwca 2024 przed g12 kierownik oznajmił mi 6dni przed końcem umowy, że nie zostanie ona przedłużona bo jego zdaniem ,,w noszę za.mało świeżości do firmy załogi- jestem najmłodszym, o najwyższych w grupie kompetencjach zawodowych pracownikiem.
Nie spóźniam się, nie zalegam z pracą, nie nadużywam L4, nie działam na szkodę firmy materialnie i wizerunkowo.
W związku z tym w czym problem?
Z.niechęcią załogi!
Nie liczy się co umiesz,.liczy się jak głęboko liże się dupe przełożonemu i jak bardzo wymyślasz szkalujące plotki...
3 lata zaangażowania i dostosowywania swojego, życia prywatnego do pracy 3 zmianowej , uczciwości w wykonywaniu obowiązków zostało potraktowane.....bo nie wnosi pan świeżości....powód jest jak bełkot psychicznie chorego z Tworek. Absurdalny i nie dorzeczny.
W styczniu pytałem kierownika co z.moją pracą w ADM bo umowa.wygasa. zapewniał mnie,.jest wszystko ok.
Poziom skurwysyństwa tego osobnika jest poza zakresem ludzi kulturalnych.
Nikczemność i cynizm na niespotykaną skalę.
Na szczęście nie mam długów ani rat i mam zasób funduszy bo intuicja mi podpowiadała, że to oszust i mnie okłamie i tak się stało.
Młodym.ludziom tylko powiem, że dla nich jesteście nikim i kiedy mają nad wami władzę,.macie raty kredyty i ekonomicznie mają was w garści to im pasujecie, ale gdy nie mają mad wami kontroli, opcji szantażu to jesteście wolni i niezależni i niebezpieczni.
Zadzwonił do mnie może i kolega, w załodze powstało pewne zniesmaczenie bo jednak byłem uczciwy i sumienny i padło pytanie co się wyrabia, solidna osoba fachowiec na bruk.? wtedy jeden z kadry zarządzającej, cyniczny i zahukany bardzo nie lubiany brygadzista powiedział, żeby nie podskakiwali bo i oni tak skończą jak ja....ogólnie sytuacja wydaje się być ustawioną w celu zastraszenia reszty załogi bo patrzcie jego się pozbyliśmy to i was możemy......
Mam dobry uważam, zawód, doświadczenie, kwalifikacje i nie obawiam się zbyt o brak zatrudnienia.
Pozdrawiam.
To już wszystkie komentarze